idzie nowe?

[Pietrek]

Ja liczę na to, że przyjdą takie czasy kiedy to będziemy oddawać do urzędu płyty DVD z projektem w wersji PDF lub innym standardzie.

[wojtek ziółkowski]

i z odtwarzaczem ('')

[Pietrek]

Albo na pamięci przenośnej i niech sobie zgrywają na dyski - hihi

[Rycho]

cZASEM TAK SOBIE MYśLę :wink: zdarza się 8)
że przydała by sie taka wishlist u NICH tam u góry, co by wpisać tam nasze żale. Ale to trzeba było by wpisać najpierw do jakiejś innej wishlist, która byłaby stworzona poprzez jakieś wish z jeszcze innej bardziej podstawowej wishlist'y
ale coś chromolę, chyba :oops:

[garry]

Przed paroma minutami zadzwoniłem do kumpla i wspomniałem, że tu taka ożywiona dyskusja i że koledzy wspominają swoje przygody z numerowanie wszystkich stron w PB (tttffffuuu! kartek - bo to lepiej pasuje do tej bezmyślnej czynności) i ze zdziwieniem powiedziałem, że mnie to jeszcze w ogóle nie spotkało. A kolega na to, że na tym samy piętrze w tym samym urzędzie (gdzie i ja składam PB - na dzień dobry przynajmniej robiąc to w imieniu inwestora) jego już paniusia popędziła z tym numerowanie kartek. Cóż chyba jestem szczęściarzem albo jeszcze nie trafiłem do dzielnicy/rejonu gdzie zawiaduje ta paniusia i jej podobne. To jedno.
A drugie, to spojrzenie z drugie strony lady (choć nigdy takiej pozycji nie zajmowałem). Osobiście tę fuchę w urzędach nazywam przechowalnią (podobnie zresztą - i tu proszę o wyrozumiałość jesli kogoś wrzucam do worka uogólnień - jak pracę w zawodzie i... na uczelni). Do przechowalni w urzędach udaje się masa młodych abiturientów studiów architektonicznych. I mam wrażenie, że tam tkwią do końca (do emerytury). Owszem jakiś epizodzik projektowy czasem się trafi ale poczucie gdzie się trzeba narobić a gdzie się po prostu chodzi do pracy, rozwiewa dylematy i ambicje. Taka jest proza życia i nie ma co porównywać. Dlatego skąd ten człowiek za biurkiem ma czuć i wyważyć proporcje tego co literanie zapisane w rozporządzeniu w stosunku do tego co w każdym wypadku jest prototypem (czyt. projektem) a nie produktem seryjnym.
Ale z kolei nie bez kozery wspomnę o przypadku bądź co bądź architekta miejskiego, który wcześniej był wieloletnim szefem zespołu projektowego w dużym biurze projektowym a nawet przewodniczącym naszej regionalnej izdebki. Jednym słowem był gościem znanym i szanowanym. I nawet jak wystartował na tę fuchę architekta miejskiego wszyscy byli zadowoleni że ten człowiek wprowadzi na urzędnicze salony powiew świeżości. I... No właśnie po bodajże dwóch latach urzędowania ten człowiek tak zapalczywie interpretował wymogi formalne, że wszyscy mieli go serdecznie dość do tego stopnia, że składali wnioski do prezydenta miasta o jego odwołanie. W końcu został urlopowany i zmieniony.
No i powiedzcie co się dzieje z tym punktem widzenia tak bardzo zależnym od punktem siedzenia?

[Rycho]

Kwestia podstawowa to enigmatyczność i upierdliwość prawa. To rodzi możliwość interpretacji a to z kolei daje władzę nad petentem (podobno teraz nie można mówić petent tylko klient) A WŁAdza to już sami wiecie co robi nawet z dobrych ludzi.
I to chyba tak jest.
Czyli jak będzie podobnie do krajów zroworozsądkowych - niewielki zakres dokumentów do urzędu, wielka odpowiedzialność własna, proste przepisy (bo ich brak ...to znając polską mentalność może być końcem...)
to będziemy szczęśliwsi. Chyba. Może ??? :roll:

[mgk]

Ok to zagadka - ile miejsc parkingowych trzeba zaprojektowac dla chotelu 56 łózkowego z restauracją gdy mamy taki zapis planu

8 ) Dla hotelu należy zaprojektować 30 miejsc parkingowych, na 100 łózek. jedno miejsce dla autokaru.
9) dla gastronomii 40 miesc parkingowych

(uwaga wielkosć liter i interpunkcja oryginalne !!!!)

[Koala]

Ok to zagadka - ile miejsc parkingowych trzeba zaprojektowac dla chotelu 56 łózkowego z restauracją gdy mamy taki zapis planu

8 ) Dla hotelu należy zaprojektować 30 miejsc parkingowych, na 100 łózek. jedno miejsce dla autokaru.
9) dla gastronomii 40 miesc parkingowych

(uwaga wielkosć liter i interpunkcja oryginalne !!!!)

1:1? zgadłem? co wygrałem? ;-)
A teraz bidny inwestor rwie włosy z głowy bo skąd wziąć plac na parking ;-)

Pozdr,
Koala

[jendrzych]

Ja bym powiedział, że wg zapisu planu minimalna ilość to 57...
(17 na hotel i 40 na gastronomię...)

[mgk]

Niestety nie znam rozwiązania tej zagadki ale wciaz mamy watpliwości czy punkt nie dotyczy obektu mieszczacego tylko gastronomie.



Inny zapis tego planu mowi
Na terenach ... zakazuje sie lokowania domów weselnych.


Czy ktoś zna jakąś definicję "domu weselnego" ????

[jendrzych]

bez komentarza...

[mgk]

Żeby łatwo nie było to ...

z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych na terenach gdzie poziom wody gruntowej jest pow 1m od pow gruntu zakazuje się podpiwniczania budynków


Dodam ze teren leży w szczerym polu ale bezpośrednio przy trasie Warszawa Poznań

[Rafał]

z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych na terenach gdzie poziom wody gruntowej jest pow 1m od pow gruntu zakazuje się podpiwniczania budynków

:-) szkoda - gdyby inwestor chciał basen w piwnicy byłoby jak znalazł... :-)

[jendrzych]

Jak to dobrze, że lokalny Kreator Prawa Miejscowego zadbał o te wszystkie sierotki, które niefrasobliwie zaprojektowałyby sobie piwnicę w tak niekorzystnych warunkach gruntowych... (sic!)

[mgk]

Chęci inwestora są nieistotne !!! Urzędnik (a własciwie kolega po fachu autor planu) juz zadbał o szczęsie inwestora - nie będzie wydawał kasy na cięzkie izolacje, na betony wodoodporne itd

co jest dlaczego w o d o o d p o r n e - jest censored ????
Ci planiści to mają wejscia wszędzie !!!