kiedy zaczniemy podpisywać odwrotne strony rysunku ?

[garry]

Białostockie departamenty architektury zalewa fala konieczności (?) podpisywania się przez projektantów niemal pod wszystkim.
W takim tempie niebawem możemy się spodziewać, że niezbędnym (!?) wymogiem stanie się składanie podpisów również na odwrocie rysunków 8) (albo co nie daj Boże notarialne potwierdzanie, że odwrotna strona rysunku rzeczywiście jest pusta).
Oto co w tej sprawie odpowiedział mi GUNB:

Ok, ostatnie zdanie odbiera temu pismu z wyjaśnieniami właściwy smak i moc ale i tak w istotnych treściach potwierdza oczywiste oczywistości wynikające z ustaw i rozporządzeń (np brak obowiązku - o to głównie pytałem - wymieniania autora/ów części opisowych oraz składanych tam podpisów).
Niestety białostocy urzędnicy (z których ponoć prezydent jest dumny) kompletnie mijają się z tymi oczywistościami. W każdym bądź razie sprawa nabiera jakiegoś rozpędu (nasza izdebka również oficjalnie wystąpiła z podobnym zapytaniem do GUNB).
Hmmm, ale jak dostanie papier z podobnym zdaniem końcowym, to chyba nie pozostanie nic innego jak wszcząć awanturę w urzędzie, trafić do sądu i oczywiście na wszelki wypadek mieć po ręką koszyk z granatami.... 8)

[Koala]

Łączę się w bólu...

Jak mnie przetrzepali ostatnio na głupiej rampie dla niepełnosprawnych (dla jednej z instytucji państwowych żeby nie było) ....przypominam zgłoszenie i "szkice,rysunki"...to zwątpiłem...
A jak mi kolega opowiedział o tym jak próbowali projektowany budynek od 4-ro metrowej działki sąsiedniej odsuwać o 7,5 m to nie wiedziałem co powiedzieć. -Jakaś prawnicza mózgownica, w pijanym widzie natrafiła, stosowny przepis w części p.poż naszego ulubionego rozporządzenia - oczywiście w tym wypadku nieadekwatny bo po pierwsze plan nie pozwalałby na budynek PM, nie mówiąc o takim który by miał obciążenie ogniowe ponad 1000MJ/m2. W świetle tego, to ja nie wiem czy polskie podejście do życia polegające na obchodzeniu głupot prawnych ma jeszcze sens....Bo głupota urzędnicza daje coraz mniejszy margines...Tylko co, mamy wyjść pod stosowne ministerstwo...brak tylko jakiegoś typowego artefaktu do rzucania...bo co ołówkami będziemy rzucać...bo palić to moglibyśmy zamiast opon próbnymi wydrukami projektów.

Pozdr,
Koala

[Rycho]

Po 25 latach...w zasadzie kiedyś było lepiej...kopanie się z koniem -urzędem spowodowało u mnie totalny tumiwisizm który objawia się zobojętnieniem na "wymogi formalne" w urzędach i doszedłem do wniosku że należy wykonać projekt tak aby się jego nie wstydzić podczas i po jego realizacji przez budowlańców a złożyć do urzędu z maksymalnie dużą ilością drobnych błędów - wtedy urzędnik jest zadowolony bo wykazał swoją niezbędność w procesie budowlanym a ja potem załatwiam te bzdety których się spodziewałem opowiadając inwestorowi i zaśmiewając sie przy tym, w jakim to "ciekawym" kraiku mieszkamy. Ta metoda pozwala zaoszczędzić trochę zdrowia psychicznego, które i tak potem zostaje nadwątlone przez innego uczestnika "procesu budowlanego" czyli panajózkawykonawcę ewentualnie panaprezesajózkafirmęwykonawczą
Panowie i Panie więcej wiary w urzędniczą brać... i tak nie znamy całego arsenału możliwości ich działania które daje enigmatyczne prawo z 94 poprawką do prawa budowlanego zrobioną w ciągu 15 lat co daje nam pierwszą pozycje na świecie w...... :lol: ...w.... ech.. :lol: i jesteśmy w tym lepsi niż junajtedstejts w płodzeniu poprawek do swojej konstytucji bo my za każdym razem robimy ustawę... :wink:

[dziki]

i tak nie znamy całego arsenału możliwości ich działania które daje enigmatyczne prawo z 94 poprawką do prawa budowlanego zrobioną w ciągu 15 lat co daje nam pierwszą pozycje na świecie

poprawka Rycho do powyższego - w zeszłym tygodniu prawnik na szkoleniu w Izdebce oznajmił, ze tych zmian było ponad 100 z czego 53 "znaczące"
... przy czym te znaczące wchodzą w życie zazwyczaj w środku sezonu budowlanego w lipcu najczęściej, tak, by wszystkim było weselej

[Rycho]

:lol: :lol: :lol: no widzisz, policzyłem "po łebkach"... :twisted: :lol: